Uwaga!

Obserwatorzy

9 lipca 2013

Prolog

Od początku życia, tak jak każda kobieta marzyłam o swoim dziecku. Lecz moje marzenie po pewnym czasie zostało zrujnowane. Zachorowałam. Lekarze nie byli w stanie wykryć nazwy tej choroby. Z dnia na dzień byłam co raz bardziej słaba, nie nadawałam się do życia. Wylądowałam w szpitalu, gdzie tylko się pogorszyło. Moja wiara w dalsze życie znikła, leżałam na łóżku i nie odzywałam się do nikogo. Byłam rośliną która powoli usycha i ginie. Nie mogła już tam wytrzymać, chciałam ostatni raz zobaczyć zieleń i słońce. Lecz nie zza szyby. Wyszłam po cichu z szpitala do parku. Ludzie co prawda zerkali na mnie i wyzywali od wariatek, lecz nie zwracałam na nich najmniejszej uwagi. Szłam dalej i cieszyłam się ostatnimi minutami życia. W pewnym momencie poczułam dotyk na ramieniu i silny ból w szyi. Obudziłam się po trzech dniach. Byłam nie do poznania. Czułam się jak nowo narodzona, co spowodowało wypuszczeniem mnie do domu. Tam zastałam mężczyznę, który w tej chwili jest moim mężem. Wytłumaczył mi kim teraz się stałam. Co prawda na początku nie było łatwo z moim życiem, na szczęście Louis pomógł mi we wszystkim. Przeprowadzamy się co dziesięć lat do innych miejscowości aby nikt nie miał podejrzeń o tym, że jesteśmy wampirami. Tym razem padło na Londyn.
Szukaliśmy dziecka. Przypuszczaliśmy, że nie będzie takie jak my, lecz się nie poddawaliśmy. To było nasze marzenie. Louis szukał po wszystkich domach dziecka, aż w końcu znalazł idealną istotkę do naszego nadzwyczajnego domu. Zaprowadził mnie tam. Nazywała się Ruby. Miała około pięciu lat. Wiedziałam, że jest w niej coś niezwykłego. Same jej spojrzenie kryło w sobie tajemnice której nikomu nie powie. Każda opiekunka w domu dziecka ostrzegała nas przed ruchliwością tego dziecka, jak i jej brakiem zaufania do nieznajomych. Wiedziałam, że każde dziecko musi poznać daną osobę aby jej zaufać, lecz ta dziewczynka była niezwykła w moich oczach jak i męża. Nadawała się doskonale do mojej rodziny, co z tego, że jest strasznie ruchliwa (i jak nazwała ją jej koleżanka z pokoju) dzika. Z tego właśnie względu jest idealna, normalni ludzie nie nadążyliby za nią, a my.? Hmm, damy rade.
Gdy po raz pierwszy znalazła się w naszym domu była wystraszona. Kurczowo trzymała się mojej szyi, jakby bała się, że chcemy ją tu przewieźć i zabić. Pokazaliśmy jej cały dom i jej pokój. Była wniebowzięta, po pięciu minutach przebywania w domu biegała po pokojach. Rzeczywiście była strasznie ruchliwa, lecz z czasem jej to przechodziło. Pod koniec wizyty podpisywaliśmy wszystkie papiery odnośnie zamieszkania Ruby w domu. Dziewczynka dziękowała nam co chwilę za przyjęcie jej w ramiona. Po roku, gdy miała skończone sześć lat powiedziała nam o swoim małym sekrecie. W pierwszej chwili nie mogliśmy uwierzyć, lecz gdy stanęła przed nami w posturze wilka w lesie, zrozumieliśmy dlaczego jest tak nadzwyczajna. Dowiedziała się także o nas. Na jej twarzy nawet na minutę nie pojawiło się zdziwienie. Wiedziała o tym, wiedziała o istnieniu wampirów. Tylko skąd..? Nie miała nikogo bliskiego aby jej o tym powiedzieć. Lecz to zostało nadal w jej sekrecie. Posłaliśmy ją do szkoły. Co prawda mówiła, że osoby z klasy jej nie polubiły lecz nadal chciała do niej chodzić. Ruby marzyła aby być dzieckiem jak każdy. Aby się nie wyróżniać.
W aktualnej chwili jesteśmy szczęśliwą rodziną. Ruby ma piętnaście lat. Wygląda jak dorosła osoba. Nie możemy na nią narzekać. Od lat czternastu w jej wyglądzie nie powstają żadne zmiany. Nie starzeje się, można powiedzieć, że jest taka jak my. Każdą wolną chwile siedzi w lesie, który znajduje się koło naszego domu. Traktuje nas jak normalnych rodziców. Mamy za sobą jedną przeprowadzkę. Aktualnie mieszkamy w Australii trzy lata. Mamy się dobrze, i mam nadzieje, że właśnie tak zostanie przynajmniej 5 lat.

2 komentarze:

  1. fajnie się zaczyna :D czytam dalej.
    nie żeby coś, ale w wilka można zmienić się dopiero w wieku 14/16 lat, ale i tak jest spoko C;

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy inaczej dyktuje bieg wydarzeń w swoim opowiadaniu.. :)

      Usuń